Trening Ustroń - Równica/Czantoria

Niedziela, 23 maja 2010 · Komentarze(2)
Wraz z Bodziem i Kluskiem wybraliśmy się do Ustronia. Pogoda nie zapowiadała się zbyt fajnie, ponieważ całą drogę padało... jak zresztą zeszłe dwa tygodnie. Dojechaliśmy na miejsce, przebraliśmy się i sruu w drogę. Na początek postanowiliśmy przejechać trasę BikeMaratonu z 2009 roku. Ponad 10km podjazdu daje w dupsko ;). Ale po każdym podjeździe, musi być zjazd, a ten był wypasiony :). Gdzieś tak w połowie wraz z Kluskiem złapaliśmy kapcie. Szybki serwis i jedziemy dalej. Po dojechaniu do auta postanawiamy uderzyć na Czantorie :D. Pani w kasie ( a co przecież nie będziemy się męczyć ;) :P ) nie pozwoliła wjechać wyciągiem z rowerami na szczyt. Więc kolejne kilometry pedałowania pod górę były przed nami. Mieliśmy dojechać do pierwszej polany, gdy już tam byliśmy postanowiliśmy dotrzeć do drugiej polany, aż w końcu z Bodziem ( Klusek odpadł:P ) zaatakowaliśmy szczyt - niestety podchodząc. Po jakiś 30 min podejścia znaleźliśmy się na szczycie. Krótki odpoczynek iiii w dół... :D Prędkość max była prawie 65m/h, tarcze aż strzelały z ciepła :) było warto tyle się męczyć pod ta górę. Mam nadzieje ze to nie ostatni taki wypad. Dzięki chłopaki!

Na szczycie Rówicy:



Zjazd w dół:



Trochę poniżej szczytu:



Fast service :) :



Zjazd z Równicy:



Podjazd pod Czantorię:





Podchodzenie pod Czantorię :) :



Szczyt:



Szef Teamu też dał radę :) :P :

Komentarze (2)

co za pała :P

ziober 08:45 czwartek, 27 maja 2010

pani w kasie racje miała....!! jeszcze Wam powinna powiedzieć... co?? haaa NIEEE MA TAKIEGO wjeżdżania wyciągiem hahahah!!!!!!

szturcu 06:09 czwartek, 27 maja 2010
Wpisz trzy pierwsze znaki ze słowa podni

Dozwolone znaczniki [b][/b] i [url=http://adres][/url]