Wpisy archiwalne w miesiącu

Lipiec, 2010

Dystans całkowity:359.61 km (w terenie 23.00 km; 6.40%)
Czas w ruchu:15:14
Średnia prędkość:23.00 km/h
Maksymalna prędkość:59.10 km/h
Maks. tętno maksymalne:197 (101 %)
Maks. tętno średnie:184 (94 %)
Suma kalorii:5385 kcal
Liczba aktywności:8
Średnio na aktywność:44.95 km i 2h 10m
Więcej statystyk

Samochód = rower :)

Sobota, 17 lipca 2010 · Komentarze(0)
Zamiast samochodem, poruszam się rowerem :)

Czwartek: Dom - Praca - Dom
Piątek: Dom - Praca - Dom
Sobota: Dom - Praca - Bodzio - Praca - Dom - Łysina - do Ani - Dom - Urbanowice - Rundka po mieście i do domu :).

Masakrycznie ciepło :-/

Pyknął 1500 km :D

BikeMaraton 2010 - Tarnów

Poniedziałek, 12 lipca 2010 · Komentarze(0)
Kategoria Zawody
Opis i zdjęcia wkrótce :)

Dystans MINI:

OPEN: 33/246
M2: 6/36

Okolicznie

Piątek, 9 lipca 2010 · Komentarze(0)
Dom - Praca - Dom - do Ani - do Bodzia wycentrować koło i założyć nową oponę - dom.

Tychy - Kobiór - Tychy - "trening"

Czwartek, 8 lipca 2010 · Komentarze(0)
Mam taką swoją trasę przez Kobiór którą staram się jak najszybciej przejechać ;)

Dom - Praca - Dom

Czwartek, 8 lipca 2010 · Komentarze(0)
Jazda do pracy i z powrotem bardziej okrężną drogą i trochę szybciej żeby się rozgrzać przed "treningiem" :)

ciapu - ciapu na Trzebini :)

Niedziela, 4 lipca 2010 · Komentarze(1)
Tydzień temu zaplanowaliśmy dzisiejszy wyjazd nad zalew do Trzebini. Ja jechałem ze Szturcem na rowerach, a moja Ania wraz z ekipa autem. Wiec o 8 rano podjechałem zagłosować na Prezydenta, po czym udałem się po Szturca do Jaworzna. Z Jaworzna udaliśmy się do Trzebini przez Balin i Chrzanów.
Po smacznym grillu, spaleniu się na czerwono i kilku skokach do wody wróciliśmy do Szturca na działkę, skąd po paru godzinkach wróciliśmy do domu.

Dziękuje wszystkim za mega fajnie spędzony dzień :)

Trasa:

Tychy -> Lędziny -> Mysłowice -> Jaworzno -> Balin -> Chrzanów -> Trzebinia -> Chrzanów -> Jaworzno -> Mysłowice -> Lędziny -> Tychy

Ładna pogoda

Sobota, 3 lipca 2010 · Komentarze(0)
Jako że mamy ładną pogodę to sobie jeżdżę do pracy na rowerze :)

Przebieg od środy do soboty.