Miał być, ale nic z tego nie wyszło :) Wraz z ekipa postanowiliśmy że pojedziemy gdzieś za Jaworzno tak żeby po wycieczce skoczyć do Szturca na grilla. Z pod McDonalda pojechaliśmy przez Podlesie, Murcki, Mysłowice, Jaworzno i nagle... bach jesteśmy w Chrzanowie :D. Z chrzanowa udaliśmy się na krótki postój do Szturca, skąd w mega szybkim tempie pojechaliśmy do domu przez Lędziny. Dziękuje ekipie za fajny wypad!
Z rana wraz z Januszem i Magdą zrobiliśmy rundkę po terenach które zostały objęte powodzią: Tychy - Bieruń Stary - Bieruń Nowy - Oświęcim - Bieruń Nowy - Bojszowy - Świerczyniec. Po powrocie z wycieczki, z moja Anią pojechaliśmy nad Łysine :)